03/06/2011

Ćma

Jest tak ciepło, że okna otwarte są całą noc.Zostawiłam wczoraj zapaloną świecę na parapecie otwartego okna i poszłam spać. Rano na szybie zauważyłam śpiącą ćmę. Nie przeszkadzała mi więc nic jej nie robiłam. O 20.30 obudziła się i zaczęła fruwać po szybie. Nie mogła znaleźć wyjścia choć okno jest otwarte. Miła niespodzianka, bo myślałam, że może ta ćma umarła i z czasem wyschnie. To była ona.


rolnica aksamitka


źródło: fotogaleria.tm.pl


Wzięłam kartkę i chciałam wygonić ją na dwór. Nic to nie dało. Więc wzięłam wykałaczkę i usiłowałam ją na nią wsadzić. Potem zaczęłam do niej przemawiać, że ja nie chcę jej nic zrobić, ale boję się dotknąć jej skrzydeł, bo mogę ją urazić i nigdzie nie poleci. Żeby weszła na wykałaczkę to wypuszczę ją na wolność. Po kilku próbach gdy ćma wzbiła się w powietrze "wsadziłam" ją na wykałaczkę i wypuściłam. Niewiarygodne, ona zachowywała się jakby rozumiała co do niej mówię i że nie mam złych zamiarów.


Kiedyś postąpiłabym inaczej. po prostu wzięłabym gazetę, albo poczekałabym aż umrze. Teraz zależy mi na każdym żywym stworzeniu, czy to człowiek, zwierzę, owad czy roślina. Po co zabijać jakiekolwiek Boże stworzenie. Każdego dnia można zrobić choć jeden dobry uczynek i choć pomyśleć o kimś dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz