25/05/2023

Konwalie i kukułka

Miałam dać tytuł K i K, ale nie mam ochoty na żarty.

Byłyśmy pierwszy raz w tym roku w lesie.

Konwalie pachną, ale nie sprawiają radości.

Deszcz zamiast umyć liście, zostawia jakiś biały nalot, który nie wygląda dobrze.


Zwykle rano budzę się z uczuciem szczęścia, które pochodzi z niewiadomego źródła. Kilka dni temu obudziłam się z uczuciem rozpaczy. Bez powodu, bo przecież jestem zdrowa i mam się dobrze. Jakieś takie uczucie straty, nieodwołalnej, której nie można naprawić. W zasadzie powód jest znany, ale dawno nikt nie umarł z moich bliskich.

W przestrzeni została dziura, jest brak i nie wiadomo czym go wypełnić. Wiem, że to minie, ale nie wiem jak uzdrowić rozpacz.


Pierwszy raz od dawna usłyszałam kukanie kukułki. Kukała ponad 50 razy. A więc przesąd, że kukułka kuka ile lat będziemy żyli jest fałszywy. Wychodzi mi 120 lat 😎

Życie jakoś potoczy się dalej. 😎

Dobrze, że nadal mogę obchodzić Dzień Matki. 😎

Byle do jutra



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz