12/12/2009

NIP UE

Biurokracja kwitnie. Jest coraz gorzej.


Klient dostał wreszcie numer nip unijny, po 19 dniach. Przesyłanie deklaracji elektronicznie wydłuża procedurę, bo urzędnicy muszą sobie wydrukować, zaakceptować? (nie mają prawa odmówić), wysłać do Wawy (po co?), a potem wpisać w rejestr. Wpisują tylko numer. Zagraniczni kontrahenci mają oprócz numeru, też nazwę i adres i trwa to kilka godzin. Trzeba dać zajęcie rzeszy urzędnikom, co będa robić jak procedury będą uproszczone. To przecież nie jest w ich interesie. Dobro podatnika się nie liczy, bo on za wszystko zapłaci.


Zaliczyłam w tym tygodniu kolejny plus reputacji mojej firmy. Kontrola podatku vat wypadła wzorowo. Na 6 stronach urzędnik opisuje co on nie zrobił, żeby skontrolować  klienta, którego księgi prowadzę. Zawsze jest kontrola gdy chce się dostać zwrot podatku. Urzędnik trzymał dokumenty 3 tygodnie, a w książce kontroli wpisał, że kontrolował JEDEN dzień. Rewelacja. Nie będę się kłóciła, bo pieniądze klient dostanie jeszcze przed świętami. Po co się szarpać.


Od 16 lat prowadzę firmę i jeszcze takich utrudnień jak teraz nie było. A jedno okienko tak skomplikowało zakładanie i aktualizowanie danych firm, że odechciewa się pracować.


Tylko spokój i medytacja mogą mi pomóc.


om


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz