06/03/2021

Rośliny domowe na szczęście

Większość roślin w moim domu ma sprzyjać zdrowiu, szczęściu i finansom.

Paproć nefrolepis

To domowa roślina na zdrowie. Jeśli ona choruje to choruje ktoś w domu. Gdy umrze, to trzeba kupić nową. Sprawdziłam na sobie i w mojej rodzinie.

Być może dzieje się tak dlatego, że paproć oczyszcza powietrze i neutralizuje szkodliwe promieniowanie, nawilża i ujemnie jonizuje powietrze. Jej obecność w domu koi system nerwowy i przywraca równowagę. Po prostu wyciąga z chorego jego chorobę, a sama przy tym ginie. Moja paprotka stoi w kuchni i karmi się gazem z kuchenki.

Kolejną rośliną dla zdrowia jest geranium.

14 listopada 2020 trafiła na parapet w sypialni. Przeżyła zimę i 6 marca 2021 wygląda dobrze (dolna fotka). Zwykle śpię bardzo dobrze. Czasem podczas pełni mogłabym wcale nie spać. Ale nie jest to reguła. Geranium brzmi jak relanium. Przy podlewaniu czy dotykaniu liście wydzielają przyjemny aromat. Ten zapach jest uspokajający i zmniejsza agresję. Bo przecież jest miło :)

Geranium wytwarza olejki eteryczne, które mają wiele korzystnych właściwości. Łagodzą stres, leczą nerwice, bezsenność, poprawiają metabolizm i zapobiegają chorobom układu oddechowego. Idealne przeciw depresji.

W dawnych czasach rozgniecione liście geranium były używane jako lekarstwo na migreny, a także na zapalenie ucha środkowego.

Przy katarze, zatkanych zatokach urywa się jeden listek, myje, zwija w rulon, paznokciem lekko kłuje, żeby puścił sok, a potem wkłada do ucha, nie za głęboko. Potem idzie się spać, a rano wyjmuje się z ucha suchy listek i myje uszy. Po chorobie nie ma śladu.

Geranium znane jest z tego, że pomaga osiągać cele, zwłaszcza gdy roślina jest młoda i krzaczasta. Mówisz – masz.

Geranium sprzyja też stabilności finansowej.

Podobny efekt mają też pelargonie w skrzynce na balkonie, ale ja ich nie mam i nie miałam. Za mocno pachną gdy jest ich kilka.

Rośliną dla szczęścia i miru domowego jest mirt.


To jest mirt z czerwca 2020 r.

Mirt kilka razy mi zmarniał, ostatnio po lecie zgubił wszystkie listki. Gdy coś takiego się dzieje to trzeba szybko uciąć kilka zdrowych gałązek i ukorzenić.

A ten jest z dzisiaj.

Dążę do tego, żeby wyglądał jak ten:



Mirt sprzyja szczęściu w życiu rodzinnym i małżeńskim. Nie oznacza to, że masz się męczyć w niechcianym, niszczącym związku. Czasem pomaga w podjęciu trudnych decyzji dla spokoju ducha i wszystkich domowników.

Kiedyś miałam mirt kilka lat i kwitł. Wtedy jego działanie było większe. W razie kłopotów widzisz tylko same dobre strony.

Ta roślina jest znana od wieków jako symbol ciepła i komfortu w domu.

Jest dobrym prezentem dla nowożeńców, bo będzie sprzyjał dogadywaniu się młodych.

Mirt na parapecie, zasadzony przez kobietę, przynosi szczęście.

Mirt gdy się dotyka listków mocno pachnie, podobnie do zapachu sosny.

Kolejną rośliną sprzyjającą szczęściu jest Hoya.


Zwana też woskownicą czy bluszczem woskowym. Jest to roślina pnąca. Chwyta się wszystkiego. Ma piękne ciemnozielone liście, nakrapiane srebrnymi nieregularnymi ciapkami.

Rośnie bardzo szybko, a jej pędy mają po kilka metrów. Muszę je często rozplątywać i zwijać, a przy okazji odmładzać.

Jest bardzo wrażliwa. Gdy moja przyjaciółka zaczęła się nią zachwycać, bo akurat kwitła, to Hoya na drugi dzień zaczęła gubić liście i zmarniała. Udało mi się odciąć kilka listków i przeżyła. Było tak już 2 razy.

Nie polecam jej do sypialni, bo podczas kwitnienia wydziela w nocy odór, czyli śmierdzi. Ktoś kto poleca tę roślinę do sypialni, nigdy jej nie miał. Z kwiatów spływa kleisty syrop, więc może uszkodzić mebel, na którym stoi i kapie.

Nie da się wytrzymać w pokoju. Dlatego u mnie stoi w biurze, bo w salonie nie ma wystarczająco dużo miejsca. Chronię hoję przed osobami, które do mnie przychodzą, żeby jej nie zauroczyły. Szybko rośnie.

 

Hoya oddziaływuje na domowników, wzmacnia uczucia i dodaje pasji w już istniejącym związku. Jest naprawdę piękna, ale lepiej jej o tym nie mówić.

Drzewko szczęścia, grubosz, Crassula, drzewo pieniędzy, gruba kobieta, jadeitowe drzewo, drzewo monet.


Jak nazwa wskazuje przyciąga do domu energię dobrobytu finansowego. Sercowaty kształt liści przypomina monety. Im są grubsze tym kasy więcej, a małe i cienkie listki to w kieszeni będzie dzwonił bilon. Też mają srebrne kropki na liściach, a w słońcu się błyszczą, jak denary. Oczyszcza dom ze stojącej negatywnej energii i przyciąga dobrobyt (jaki uważa właściciel).



Półtora roku temu jeden z moich klientów powiedział, że chciałby mieć takie drzewko. Więc odcięłam, ukorzeniłam i dałam. A on wsadził je do szklanej ku;i razem z innymi. Od grudnia mieszka we własnym domu. Dostał kredyt bez problemu, a firma prosperuje, więc go stać.

Dałam takie drzewko mojej mamie. Dwa razy wygrała drobną sumę w lotka. Potem dostałam pustą doniczkę z powrotem, bo drzewko zmarniało. A wystarczyło nie podlewać.

Drzewko jest łatwe w uprawie, wystarczy mało podlewać, a ziemia musi być przepuszczalna jak do kaktusów. Ja używam perlitu.

Darowane drzewko trzeba koniecznie własnoręcznie wsadzić do swojej ziemi i doniczki. Wtedy działa na finanse. Każdy dostaje to o czym marzy finansowo.

Gdy daję drzewko to z dobrymi myślami, więc niczego mi nie ubywa. Po prostu dzielę się i pomnażam dobrobyt. Wszyscy zyskują. Jak wyżej opisałam ;) Właściwie to powinno się dostawać jadeitowe drzewko, a nie kupować.

Szybko rośnie, zwłaszcza w małej doniczce. Rozmnaża się przez listek lub kawałek łodygi z kilkoma listkami. Można wsadzić do wody lub do ziemi. Często opadające listki same się ukorzeniają. Wtedy pod drzewem rosną małe drzewka.

Przy pielęgnacji trzeba uważać i w żadnym razie nie zjadać liści, bo jest w nich arszenik. Grubosz można wykorzystywać jako lekarstwo w różnych chorobach, ale nie polecam, jak ktoś się nie zna. Podobno można smarować chore stawy, hemoroidy, na oparzenia i siniaki. Uważam, że są lepsze lekarstwa.

Sama roślina jest ładna, gdy ma grube, zdrowe listki. Nie wydziela żadnego zapachu, więc każdy może ją mieć. I ma ;) Kwitnie po ok. 5 latach.

Mam jeszcze aloes.



Na razie są to małe i młode rośliny, bo ciągle rozmnażam i rozdaję. Nie mają czasu urosnąć. Kiedyś miałam prawie metrową roślinę i poszła na nalewkę. Teraz liście są cienkie i nie nadają się do niczego. Gdy roślina jest starsza można dolne liście urywać i sokiem - żelem się smarować. Dobrze nawilża skórę, łagodzi oparzenia, przyśpiesza gojenie się ran. Nie bez powodu mamy bardzo dużo kosmetyków na bazie aloesu.

Aloes w domu chroni przed nieżyczliwymi ludźmi i wypadkami.

Aloes jest znany od wieków. Starożytni Chińczycy, Indianie i Egipcjanie uważali ją za prawdziwie magiczną roślinę. Jeśli umieścisz aloes tak, aby był dobrze widoczny z ulicy, roślina ta ochroni Twój dom przed nieproszonymi gośćmi. Ten żywy urok działa najlepiej na oknach niższych pięter, szczególnie jeśli są one skierowane na południe.

Aloes doskonale nadaje się do podnoszenia poziomu tlenu w domu. Absorbuje również dwutlenek węgla, tlenek węgla i formaldehyd. W nocy oddaje tlen, a inne rośliny w coby zabierają tlen. Mógłby stać w sypialni. Ja wolę mieć aloes w kuchni, pod kontrolą.

Zresztą na parapecie kuchennym mam kilka roślin, które kwitną lub dochodzą do siebie. Jest widno i chłodno, bo nie ma tak grzejnika. Rośliny szybko rosną.

Teraz wiadomo skąd mam poczucie, że jestem szczęściarą i mam szczęście.😍

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz